Justyna Suchecka już niejednokrotnie zachwyciła mnie swoimi książkami - potrzebnymi, wartościowymi, z których wybrzmiewa mocne poznanie tematu i przygotowanie merytoryczne. Widząc tytuł "Cała nadzieja w szkole" byłam zdziwiona i obawiałam się, że książka będzie pieśnią pochwalną dla obecnego systemu edukacji w szkoły w obecnym formacie.
Nic bardziej mylnego. To książka o tym, jak obecnie wygląda szkoła i jak mogłaby wyglądać szkoła w przyszłości, gdyby naprawdę chciała stawiać na kompetencje uczniów. Całość podzielona jest na kilkadziesiąt tematycznych rozdziałów, w których poruszane są zagadnienia między innymi: lektur, telefonów, dokumentacji nauczycielskiej, edukacji klimatycznej, empatii, uważności, wielokulturowości, różnorodności, przemocy, historii, wychowania fizycznego czy egzaminów.
Oczywiście, zagadnienia nie są tylko opatrzone punkiem widzenia autorki. Po każdym rozdziale znajduje się bibliografia z odniesieniem do materiałów naukowych, publikacji, wywiadów, badań i artykułów. Przytaczane są też wypowiedzi ekspertów w danej dziedzinie, z którymi rozmawiała dziennikarka.
Książka nie jest papierem wypełnionym narzekaniem. Nie, zdecydowanie nie. To świecący na czerwono drogowskaz z gotowymi rozwiązaniami, które można systematycznie i nie zawsze wielkimi kosztami wprowadzać do kulejącego systemu edukacji w Polsce, żeby szkoła była miejscem przyjaznym, pożytecznym i wyposażającym dzieci oraz młodzież w kompetencje niezbędne w dorosłym życiu.
Czy "Cała nadzieja w szkole" wyczerpuje temat? Nie. Mam wrażenie, że nieskończona jest lista rzeczy, które można byłoby zmienić lub ulepszyć w polskich szkołach, więc tematu po prostu nie da się wyczerpać.
Współpraca barterowa z wydawnictwem
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 320
Ocena: 9/10
Super, że ktoś porusza ten temat! Edukacja powinna przejść solidne zmiany.
OdpowiedzUsuńWażna tematycznie książka, więc warto po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńDobrze, że takie książki są wydawane.
OdpowiedzUsuń