Rok 2022 wydawał mi się bardzo... nijaki. Być może dlatego zdecydowanie łatwiej przyszło mi napisanie o moich czytelniczych wyzwaniach na ten rok. Patrząc jednak wstecz, miniony rok wcale nie był taki miałki. Na pewno zostałam muzycznie rozpieszczona, chociaż byłam zaledwie na jednym koncercie - Kwiatu Jabłoni w Poznaniu. Odbiłam to sobie słuchaniem - Ghost, Lost Society, Okra Playground, VV wydali nową muzykę. Ostatni raz taki powiew świeżości w mojej codziennej playliście miałam w 2020 roku - wówczas królował podobny zestaw artystów.
2022 był kolejnym rokiem w rozjazdach między wielkopolską a małopolską. W tym rankingu Kraków znów króluje. Spędziłam tam jeszcze więcej czasu i odwiedziłam sporo muzeów - niektóre nawet więcej niż raz, ale czego się nie robi chociażby dla wystawy poświęconej Tamarze Łempickiej. Jednym z najpiękniejszych Krakowskich wspomnień była letnia burza w słońcu podczas wypadu na Kazimierz oraz dwukrotne wyjście upalną nocą do kina pod chmurą na tarasie kamienicy - mało tego, był to cykl kina nordyckiego, a fiński film został w moim sercu. Najzabawniejszy moment to zdecydowanie zjeżdżanie na sankach. Poza tym spacerów po Krakowie było sporo, a czasami zabierałam Was na instaspacery z moimi zdjęciami.
Co się tyczy zdjęć - ten rok zapamiętam także przez chwilowe rozstanie z moim ukochanym aparatem, który wylądował w serwisie. Zaliczyłam warsztaty sushi, chociaż wciąż wolę je jeść niż robić. Miałam misję, aby liczyć ułożone puzzle, ale poddałam się już w pierwszej połowie roku. Było ich za dużo i za szybko z nimi szło! Poza tym później przerzuciłam się na planszówki - gra ĄĘ wygrała wszystko. Pod koniec roku przypomniało mi się, że kolorowanki potrafią mnie odstresować, a już na samym końcu roku spróbowałam swoich sił w malowaniu po numerkach. Przekonałam się także do seriali. Wciąż nie jestem ich wielką fanką, ale obejrzałam takie, które faktycznie mnie zaciekawiły.
Powiększyłam też swoją kolekcję muminkowych gadżetów i książek. Pisząc o tym, zdałam sobie sprawę, że być może warto napisać kolejny wpis z serii muumimaassa. Moja półka z kubkami z Doliny Muminków coraz bardziej mi się podoba - tym bardziej, że najnowszy kubek kupiłam w Helsinkach.
Hel-sin-ki. No właśnie. W 2022 roku spełniłam jedno z największych marzeń i poleciałam do Helsinek. O moim zachwycie niech świadczy fakt, że wciąż nie napisałam postów o pobycie w stolicy Finlandii. To było tak magiczne, że nie umiem zamknąć tego w słowach. Cieszy mnie także powrót do podróżniczej kondycji sprzed pandemii - 2 wyjazdy w roku. Teraz radość jest podwójna, bo oba wyjazdy były prywatne. Drugi urlop spędziłam za to w Rydze.
Przechodząc do książek, w kwietniu zmieniłam nazwę bloga oraz nazwę na IG. To posunięcie okazało się strzałem w dziesiątkę. Ucieszył mnie także mały wzrost na IG, bo od jakiegoś czasu to miejsce było martwe.
Zaliczyłam 3 różne targi książki - Poznań, Opole i Kraków. Oceniam je również w tej kolejności. Opole czekało na mojej liście, odkąd kilka lat temu byłam na konferencji naukowej w Opolu w czasie trwania targów - wówczas przygotowania do konferencji wygrały z pójściem na stoiska. Przy okazji targów w Opolu podjechaliśmy do zamku w Mosznej, ale ze względu na masę turystów zrezygnowaliśmy z pomysłu i wróciliśmy tam jesienią. Z kolei targi w Krakowie pokochałam na nowo miłością wielką i gorącą - do tego stopnia, że pojechałam na nie trzy razy, chociaż raz nie dotarłam nawet na parking z powodu tłumów odwiedzających. Poznań okazał się największym rozczarowaniem i trudno ten event nazwać targami.
Udało mi się również przeorganizować biblioteczkę. Dokupiłam regały oraz stworzyłam sobie kącik biurowy. Ponadto każda książka w mojej nowej biblioteczce ma pieczątkę, bo w ramach imieninowego prezentu dostałam ex-libris.
Jeśli chodzi o same książki, rok rozpoczęłam od muminkowego komiksu, więc był to idealny wstęp. Konsekwentnie odrzucałam propozycje współpracy przy książkach, których nie byłam pewna, ale kupiłam za to kilka pozycji, które już przeczytałam - wypożyczone z biblioteki lub takie, które komuś pożyczyłam, a nigdy do mnie nie wróciły. Jedną z takich pozycji była ukochana i wymarzona od lat "Kalevala". Tym oto pięknym akcentem przejdźmy do sedna - podsumowania i statystyk przeczytanych książek.
W 2022 roku przeczytałam 72 książki, które łącznie liczyły 20 737 stron. To jeden z gorszych wyników, ale nie boli mnie to jakoś specjalnie. Na pewno liczy sprawdzane na bieżąco motywują mnie do czytania i widzę to, odkąd zaczęłam regularnie spisywać swoje wyniki i je porównywać.
Standardowo porównam wynik do wcześniejszego roku. Przeczytałam 28 książek mniej - to różnica aż 5 874 stron. Widocznie zaliczam się do grona osób, które czytały więcej podczas zamknięcia w domu, chociaż czynników jest zdecydowanie więcej. We wcześniejszym podsumowaniu roku różnica 23 książek wynosiła zaledwie lekko ponad 700 stron. Wybieram więc coraz cieńsze książki - jednak patrząc na tytuły, są one trudniejsze tematycznie. Patrząc jednak na ten wykres, chce mi się śmiać - jak zupełnie różnie czytałam w tych okresach!
Skupmy się na minionym roku. Najwięcej książek przeczytałam w kwietniu - 11. I tutaj powtarzam dziwny splot z poprzedniego zestawienia, bo w 2021 roku najmniej książek przeczytałam właśnie w kwietniu. Z kolei w 2021 roku najwięcej przeczytałam w marcu, a najmniej w 2020 roku też w marcu. Być może najgorszy miesiąc w danym roku staje się najlepszym w kolejnym - koniecznie muszę sprawdzić tę zależność w przyszłym przyszłorocznym zestawieniu. Pod względem liczby stron także króluje kwiecień - 3928. Najmniej książek przeczytałam za to w lipcu, wrześniu i listopadzie - po 3. Najmniej stron w marcu - 723.
Na koniec podsumowania lista wszystkich przeczytanych książek dla inspiracji.
Styczeń
1. Muminki. Komiks. Tom 1 ★★★★★★★★★★
2. Biały snajper ★★★★★★★
3. Czyste mięso ★★★★★★★
4. Biała elegia ★★★★★★★★★
5. Oskar Wilde i Bosie ★★★★★★
6. Przy stole z Hitlerem ★★★★★★
Luty
1. Kraków. Nasza Polska ★★★★★★
2. Suka ★★★★★★★
3. Szepty kamieni. Historie z opuszczonej Islandii ★★★★
4. Poczuj się lepiej ★★★★★★★
Marzec
1. Płeć i mózg ★★
2. Tłumacz rzeczy ★★★★★★★
3. Ola, Borys i nowi przyjaciele ★★★★★★★★★
4. Pozorantka ★★★★★★
Kwiecień
1. Podłość, podłość, podłość ★★★
2. Ocalała z chińskiego gułagu ★★★★★★★★
3. Doładuj swój mózg ★★★★★
4. Przyszła ty ★★
5. Helsinki i Finlandia Południowa ★★★★★★★★
6. Finlandia. Inspirator podróżniczy ★★★★★★★★
7.W oddali ★★
8. Blizny. Prawdziwa historia „królików" z Ravensbrück ★★★★★★★★★
9. Mistrzynie kamuflażu ★★★★★★★★★
10. Głośnik w głowie ★★★★★★★★
11. Gdzie jesteś, piękny świecie? ★★★★★★
Maj
1. Sztokholm. Miasto, które tętni ciszą ★★★★★
2. Helsinki. Miasta Marzeń ★★★★★★★★
3. Po lecie wszystko będzie inaczej ★★★★★★★★★
4. Finowie. Przewodnik ksenofoba ★★★★★★
5. Literacka Agencja Detektywistyczna: Odsłona ★★★★★★
6. Odetchnij od miasta. Góry ★★★★
7. Instrukcja obsługi przyszłości ★★★★★★★
Czerwiec
1. Godzina wiedźm ★★★★★★
2. Budowlanka ★★★★★
3. Pandrioszka ★★★★
4. Kraków. Miasta Marzeń ★★★★★★★★
5. Świeccy ★★
6. Dziewczynki ze Świata Maskotek ★★★★★★★★★
Lipiec
1. Nie powiem Ci, że wszystko będzie dobrze ★★★★★★★★★
2. Pod skórą ★★★★★★★★★★
3. Muminki. Komiks. Tom 2 ★★★★★★★★
Sierpień
1. Ryga. Miasta marzeń ★★★★★★★★
2. Szwecja. Gdzie wiking pije owsiane latte ★★★★★★★
3. Pax ★★★★★★★★★★
4. Zabić smoka ★★★★★★★★★
5. Lawa, owce i lodowce ★★
6. Priska ★★★★★★★
7. Kocie chrzciny ★★★★★
8. Bukowski. Wspomnienia Scarlet ★★★★★★
Wrzesień
1. Spod kozetki ★★★★★★★
2. Przewodnik po Portugalii ★★★★★★
3. Osobowość na talerzu ★★★★★★
Październik
1. Sodoma ★★★★★★★★
2. Gdynia Obiecana ★★★★★★★
3. Jak rozumieć, nazywać i regulować swoje emocje? ★★★★★★★★★
4. Ucichło ★★★
5. Ateny do zjedzenia ★★★★★★★★
6. Mów o mnie ono ★★★★★★★★
7. Ten się śmieje, kto ma zęby ★★★★★★★★★★
8. W mroku gwiazd ★★★★★
Listopad
1. Wzrastam ★★
2. Slajdologia ★★★★★★★★★
3. Anatomia. Love Story ★★★★★★
Grudzień
1. Folwark zwierzęcy ★★★★★★★★★
2. Przewodnik po emocjach ★★★★★★
3. Cudowna Dolina Muminków ★★★★★★★★
4. Na drogach i bezdrożach historii psychologii ★★★★★★
5. Uciekinier przecina swój ślad ★★★★
6. Sonety do Laury ★★★★★★★
7. Dreszcze ★★★★★★
8. Pre-swazja ★★★★★★★★★
9. Obciążeni. Eutanazja w nazistowskich Niemczech ★★★★★★
Ciekawostka na koniec. Roboczo przeliczyłam sobie średnią ocen książek w każdym miesiącu. Najwyższa średnia (9) była w lipcu. Drugi w kolejce był styczeń (7,5), ale różnica w średniej była dość duża. Najgorsza średnia (5,6) wyszła w czerwcu i listopadzie.
Czytaliście coś z mojej listy? A może dodaliście na swoją listę "do przeczytania w 2023 roku"? Dajcie znać w komentarzach.
Jakie piękne podsumowanie z grafikami zrobiłaś! Aż chce się śledzić takie postępy czytelnicze!
OdpowiedzUsuńTakie wykresy i grafiki bardzo motywują ;) Przynajmniej mnie ;)
UsuńUważam, że wynik, który osiągnęłaś jest naprawdę dobry
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie.
Dziękuję! :)
Usuń72 to naprawdę świetny wynik!
OdpowiedzUsuńA Helsinek trochę zazdroszcżę ;)
Polecam korzystać, póki bilety z Polski do Helsinek są w niskich cenach ;)
UsuńSuper, że udało ci się zaliczyć aż 3 targi książki. Cudownie!
OdpowiedzUsuńW tym roku już tego nie pobiję :D
UsuńZdołałam przeczytać kilka książek z Twojej listy. Poza tym liczę ułożone puzzle i ukończone kolorowanki, bo na to mam tak mało czasu, że każdy wynik cieszy :)
OdpowiedzUsuńJak Ci się liczy zliczanie puzzli? Ja się poddałam, ale chyba dlatego, że nie byłam przyzwyczajona do zapisywania i bardzo szybko się pogubiłam.
Usuń