Jeszcze kilka lat temu znalezienie książki o wierzeniach i magii słowiańskiej nie było oczywistością, w wybór dostępnych tytułów był ograniczony. Na całe szczęście się do zmienia - najpierw przybyło tytułów o historii, a teraz pojawia się coraz więcej książek o życiu codziennym, wierzeniach i rytuałach naszych przodków.
Jednym z przykładów jest "Słowiańska wiedźma", będący zbiorem opisów rytuałów, przepisów i zaklęć sprzed wieków. W książce znajdują się także informacje o mitologii, bogach, przesądach czy świętach pogańskich. Dobromiła Agiles dotarła do naszych korzeni i stworzyła kompendium wiedzy, którym nie wzgardziłaby żadna słowiańska wiedźma.
Muszę przyznać, że spodziewałam się zupełnie innego rodzaju lektury. Sądziłam, że "Słowiańska wiedźma" to książka o historii, napisana mniej lub bardziej przystępnym językiem, do tego urozmaicona autentycznymi przepisami sprzed wieków. Tymczasem jest to książka skierowana do osób, które są praktykować magię!
Owszem, w książce znajdują się mniej lub bardziej historyczne opisy świąt czy wierzeń, jednak głównie pod kątem wykorzystywania tej wiedzy w praktyce. O ile jestem szczęśliwa z powodu wzrostu zainteresowania historią Słowian, o tyle przerażają mnie coraz popularniejsze praktyki magiczne, które nijak się mają do nauki i zdrowego rozsądku.
Przepisów w charakterze ziołowej nalewki na wzmocnienie lub ciastek z kwiatami jest tutaj jak na lekarstwo, ale z całą pewnością dowiecie się, jakie magiczne właściwości mają amulety oraz jak stworzyć słów ołtarz - koniecznie zgody z porą roku.
Moje rozczarowanie wzmacnia swoisty dysonans pomiędzy treścią a przepięknym wydaniem. Rozdziały urozmaicone są tematycznymi ilustracjami, szkice są dopieszczone w każdym calu, a okładka po prostu obłędna. Niestety, książki polecić nie mogę.
Ocena: 2/10
Zdecydowanie nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTa okładka przyciąga wzrok, choć zawartość rzeczywiście zaskakuje.
OdpowiedzUsuńNiestety - negatywnie :/
UsuńTematyka wydaje się ciekawa, okładka hipnotyzująca, ale...
OdpowiedzUsuń"Ale" wszystko niszczy :D
UsuńSzkoda, że książka wypadła tak słabo. Co do tematyki słowiańskiej, to mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich dwóch, trzech lat przeżywa w literaturze, szczególnie fantastycznej, swój renesans. Tak, jak jeszcze kilka lat wcześniej znaleźć książkę czerpiącą z mitologii słowiańskiej było trudno, tak teraz są ich na pęczki.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! W ogóle mitologie na nowo się pojawiają, słowiańska i skandynawska przeżywa renesans ;)
UsuńSama prawie się rzuciłam na tę książkę, ale co czytam kolejną recenzję, to okazuje się, że książka rozczarowuje i jedyne co kusi, to okładka.
OdpowiedzUsuńOkładka i ogólnie wydanie - w środku też jest dopieszczona.
UsuńWow :O jakie klimatyczne zdjęcie. Ty to potrafisz!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Więcej takich zdjęć znajdziesz na IG @pikku_vampyyri
Usuń