Polacy na zagranicznych wakacjach. Pada hasło i wszyscy mamy przed oczyma wyświechtany stereotyp Kowalskiego w sandałach i skarpetach, obowiązkowo z siatką z Biedronki. Kto wie więcej o naszych rodakach na wakacjach? Oczywiście, ludzie z branży turystycznej.
Justyna Dżbik-Kluge w swoim reportażu "Polacy last minute" dotarła do przedstawicieli wielu gałęzi polskiej turystyki - nie tylko, jak wskazuje podtytuł, do pilotów wycieczek. W książce znajdziemy wypowiedzi rezydentów, socjologów, organizatorów turystycznych, wykładowców, blogerów. Co ważne, otrzymujemy nie tylko obraz Polaka na wczasach za granicą, ale także Polaka-turysty w swoim kraju oraz turystów zagranicznych w Polsce.
Ta pozycja powinna być wręczana każdej osobie, która myśli o pracy w turystyce. O ile przez kilkadziesiąt pierwszych stron można się pośmiać, później zaczyna się kwestionować radość pracy w tej branży. Podobnie miałam ja podczas lektury - najpierw zatęskniłam z pracą w turystyce, ale po ponad połowie byłam wdzięczna, że jednak zdecydowałam się na podjęcie pracy w innym charakterze.
Osoby szukające relacji sprzedawców wycieczek mogą się poczuć rozczarowani - zdecydowanie zabrakło tutaj ich perspektywy (chociaż to chyba temat na odrębną książkę) oraz perspektywy innych osób z branży, aby tworzyć pełniejszy obraz. Z kolei wiele wypowiedzi było zbędnych - głównie przez powielanie podobnych słów lub nawet takiej samej opinii. Przy tej lekturze stwierdziłam, że dodawanie na siłę opinii psychologia lub psychoterapeuty to strzał w kolano wobec ludzi, którzy normalizują te zawody. Zdecydowanie lepszą, bardziej profesjonalną i obiektywną opcją byłoby zacytowanie badań i statystyk przez specjalistę, aniżeli wyrażanie jego opinii.
Podobne wypowiedzi sprawiły, że w pewnym momencie poczułam zapętlenie w czytaniu. Nie pomagała w tym pewnego rodzaju chaotyczność w strukturze. Często nie wiedziałam, czy i kiedy zaczęłam kolejny rozdział, nie mówiąc już o jego tematyce. Niektóre były długie, niektóre bardzo krótkie, w części z nich pojawiały się nagle wywiady, a w części cytaty zapisane inną czcionką.
Pomijając te aspekty, "Polacy last minute" to wierne odzwierciedlenie pracy w polskiej branży turystycznej. Chociaż autorka nie mówi o tym wprost, czytelnik przekonuje się, że specjalista od wakacji to specjalista od wszystkiego i nie ma nic dziwnego w tym, że niektórzy szybko się wypalają lub mają dość swojej pracy. Zdarza się to nawet profesjonalistom. Dlaczego? Głównie ze względu na organizację, zmęczenie oraz małą liczbę rąk do pracy.
Chociaż w książce pojawiają się też trudne tematy, jest to absolutnie rewelacyjna lektura na zbliżające się wakacje. Strony aż kipią od anegdot oraz zabawnych sytuacji, a końcowa wypowiedź socjologa rewelacyjnie tłumaczy niektóre zjawiska. Serdecznie polecam!
Ocena: 7/10
W wolnej chwili chętnie sobie do niej zajrzę ☺️
OdpowiedzUsuńPolecam! :)
UsuńNie wykluczam, że kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńŚwietnie sprawdzi się na wakacje ;)
UsuńChętnie przeczytam. Ciekawa jestem tej książki, choć myślę, że mało mnie zaskoczy... Zwłaszcza jeśli chodzi o cienie takiej pracy... Jeśli chodzi o Polaków-turystów mam zdanie jak najgorsze. Tak się składa, że sama dużo podróżowałam oraz przez chwilę pracowałam w branży turystycznej i dużo widziałam...
OdpowiedzUsuńTakże pracowałam w branży i faktycznie niewiele mnie zaskoczyło, ale jednak była to zabawna lektura ;)
Usuń