Kiedy przeczytałam opis książki "Porno. Jak oni to robią?", wiedziałam już, że to idealna lektura dla mnie. Robert Ziębiński spotkał się z wybranymi gwiazdami branży filmów dla dorosłych, aby u źródła dowiedzieć się, czym są okryte złą sławą produkcje oraz jakimi ludźmi w życiu codziennym są aktorzy porno. Książka to nic innego, jak zapis tych rozmów.
Mam wrażenie, że wywiady w tej książce to fikcja. Autor przepytuje gości za pomocą tych samych, szablonowych pytań, tylko po to, aby dostać informacje, które są zgodnie z jego punktem widzenia. Inne odpowiedzi zmywa, lekceważony i marginalizuje. Zadawane pytania same w sobie są bardzo sugestywne i wskazują kierunek odpowiedzi. Całość sprawia wrażenie, jakoby to autor miał opowiadać swój punkt widzenia, a nie goście o swoich doświadczeniach. Za dużo tego "ja", co kłóci się z formą wywiadu.
Wspomniany punkt widzenia w tej książce jest prawdą objawioną, bańką, której nie przerwie nawet wypowiedź specjalisty. Nic dziwnego, skoro wszyscy eksperci zostali wrzuceni do jednego wora - tych, którzy wykorzystują problemy innych dla własnych korzyści majątkowych. Zaprzeczenie nie kieruje się jednak tylko w stronę specjalistów lub nauki (chociaż zwinnie w kółko pojawia się jedno badanie, które do owej teorii pasuje), ale też w stronę opowiadających o swoich doświadczeniach gości. Ba, czasami dostrzegłam zaprzeczenie samemu sobie.
Zapętlenie się na obaleniu pewnych stereotypów sprawiło, że z rozmów nic więcej nie wynika. Zamiast "Porno. Jak oni to robią?" dostałam "Porno. Jakie są stereotypy o branży filmów dla dorosłych?". Liczyłam na zdecydowanie więcej. Ta książka miała spory potencjał, aby połączyć różne punkty widzenia oraz przedstawić gwiazdy przemysłu pornograficznego jako normalnych ludzi. To bardziej łamałoby stereotypy niż na siłę mówienie o tym łamaniu. Z całą pewnością nie pomagała narracja, przepełniona tendencyjnością i nonszalancją. Jedno małe "zbyt" pasuje idealnie do opisu.
Z kilku rozmów wypalałam jedynie dwie, które się wyróżniały. Większość taka sama, przez co książka jest po prostu nudna. Praktycznie nic nowego nie pojawia się po pierwszym wywiadzie. Można więc przeczytać jednej wywiad lub wszystkie, a w kwestii dostarczenia informacji i dyskusji nic się nie zmieni.
Są takie książki, które zmieniają w społeczeństwie pewne poglądy lub punkt widzenia na pewne zjawiska. Swoista rewolucyjność tych lektur wyłania się jednak dopiero po ich wydaniu. Spodziewałam się, że "Porno. Jak oni to robią" może mieć realny wpływ na odbiór porno w społeczeństwie, jednak znacząco się myliłam. Pozycja miała prezentować głos osób z branży, jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ich głos, mimo wszystko, został zduszony.
Ocena: 2/10
Będę omijała tę książkę szerokim łukiem.
OdpowiedzUsuńPrzed chwila przyszła do mnie paczka z tą książką i nie ukrywam, że jestem jej bardzo ciekawa, jednak Twoja opinia trochę mnie do tej książki zraziła.. Jestem ciekawa jak ja odbiorę tę pozycję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)