Ależ to był dobry miesiąc! Albo raczej pół miesiąca - to właśnie przez pierwszą połowę października pochłonęłam taką, a nie inną liczbę książek, a później po prostu nie czułam już chęci. Tak to już bywa. Co zatem udało mi się odłożyć na półkę?
W październiku przeczytałam 7 książek, które dały stron około 2200 stron. Zaczęłam od "Fanny Hill. Wspomnienia kurtyzany", o czym możecie przeczytać tutaj. Zaraz za nią w kilka chwil przeczytałam "Fińskie dzieci uczą się najlepiej" i odrobinę się zawiodłam (recenzja tutaj). Równie szybko przeczytałam nowość wydawniczą "O kotach" Bukowskiego. Bukowski, jak Bukowski, wiadomo - kocham, pomimo gorszej publikacji (recenzja tutaj). Błyskawicznie przeczytałam także dwa tomy Darów anioła - "Miasto udałych aniołów" i "Miasto zaginionych dusz" - na pewno obu tych książek nie zrecenzuję, co najwyżej pomyślę o kilku słowach na temat całej serii. Pozwoliłam sobie także na kolejny tom niezwykłej trylogii "Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek" i udało mi się w końcu dobrnąć do ostatniej strony "27, czyli śmierć tworzy artystę".
Na blogu pojawiło się zaledwie 6 postów: podsumowanie września, 4 recenzje (oprócz wspomnianych powyżej także recenzja pierwszego tomu "Nigdy nie ocieraj łez bez rękawiczek") i wpis dotyczący Krakowskich Targów Książki.
Zastanawiam się, ile przeczytałabym w tym miesiącu, gdybym czytała przez cały czas, a nie tylko przez dwa tygodnie. No i gdybym nie odwiedziła Targów Książki w Krakowie, po których po raz pierwszy w życiu na widok książek robiło mi się niedobrze. Niemożliwe? A jednak. Do teraz nie mogę zmusić się do czytania. Ups. Ale mam nadzieję, że nadrabiacie za mnie.
Zastanawiam się, ile przeczytałabym w tym miesiącu, gdybym czytała przez cały czas, a nie tylko przez dwa tygodnie. No i gdybym nie odwiedziła Targów Książki w Krakowie, po których po raz pierwszy w życiu na widok książek robiło mi się niedobrze. Niemożliwe? A jednak. Do teraz nie mogę zmusić się do czytania. Ups. Ale mam nadzieję, że nadrabiacie za mnie.
W porównaniu z Tobą pozostaje mi tylko schowanie się ;)
OdpowiedzUsuńDobry wynik :)
Pozdrawiam cieplutko
Nie wierzę, że nie przeczytałaś zupełnie nic, żeby się chować.
UsuńDzięki :)
Nie czytałam nic z tych książek, ale mój październik to zaledwie 1 książka..., więc Twój wynik jest bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Może jedna, ale konkretna? Zawsze jedna jest lepsza od żadnej ;)
UsuńŁo Pani kochana, ja CIe nie obserwowałam?
OdpowiedzUsuńNaprawiam błąd <3
No ja nie wiem, co to miało znaczyć :D
Usuń